Martin Espen - "Two centuries of independence"
17 maj to w Norwegii święto narodowe. Norwegowie świętują ten dzień uroczyście. To dzień kolorowych parad, pochodów, spacerów rodzinnych oraz imprez artystycznych.
17 maj to również dzień, w którym uczniowie ostatniej klasy liceum świętują zakończenie nauki. Podczas tej uroczystości, która nosi nazwę "Russ", uczniowie ubrani w czerwone lub niebieskie ogrodniczki spędzają cały maj na "imprezowaniu". Organizują własne parady, jeżdżą po mieście własnoręcznie udekorowanymi samochodami z głośną muzyką w tle.
Skąd się wzięło święto narodowe Norwegii? Trochę historii ...
Po 400-letnim okresie rządów duńskich w roku 1814 Norwegia przyjęła własną konstytucję i zawiązała unię personalną ze Szwecją, która trwała aż do 1905 roku.
Została wprowadzona wówczas ograniczona i dziedziczną monarchia, w której król sprawuje swoją władzę przez rząd, a Storting (norweski parlament) ustanawia prawa i rozporządza budżetem. W tamtych czasach norweska konstytucja była najnowocześniejszą w Europie.
Pomimo iż do pełnej niezależności Norwegia czekała aż do 1905 r., data ta została świętem narodowym w Norwegii.
Poniżej przedstawiam wykonane przeze mnie zdjęcia. Zgodnie z sugestią Echo nazwałem je. Nazwy są w języku angielskim, gdyż będę niektóre z nich, a może wszystkie publikował w Google+.
A oto obchody święta narodowego w Bergen widziane moimi oczami:
Martin Espen - "Behind balloons, to the left, please ..."
Martin Espen - "Two school-leaver girls"
Martin Espen - "17 mai in Bergen"
Martin Espen - "17 mai in Bryggen"
Martin Espen - "Fishmarket 17 mai"
Martin Espen - "Flutists"
Martin Espen - "Norwegian family"
Martin Espen - "Norwegian gentlemen"
Martin Espen - "Norwegian girls"
Martin Espen - "Norwegian young people 17 mai"
Martin Espen - "Norwegians on the parade"
Martin Espen - " Scottish Norwegians"
Martin Espen - "Sirens"
Martin Espen - "The bald spot"
Martin Espen - "The captain"
Martin Espen - "The clownwoman"
Martin Espen - "The cross on the sky"
Martin Espen - "The double Bryggen"
Martin Espen - "The guys in bowler hats"
Martin Espen - "The enthusiastic woman in the crowd"
Martin Espen - "The merry-go-round to the sky"
Martin Espen - "The music therapy of the Grieg academy"
Martin Espen - "The way to Bryggen 17 mai"
Martin Espen - "The woman in green"
Martin Espen - "To express joy"
Martin Espen - "Toys"
Martin Espen - "Two crazy Norwegian jazzmen"
Martin Espen - "What a lungs"
Dzień z okrągłą datą :). Zadziwiająca wszechobecność strojów narodowych, muzyki, ogólnej majówki... Uniosłeś się pod niebiosa aby nabrać fotograficznej perspektywy na "diablim młynie"?
OdpowiedzUsuń"The captain" chwilowo bez steru ale z wyczuciem kierunku :). Fajny przekrój zdjęciowy i opisowy :).
Dziękuję :)
UsuńTak nastrój ogólnej majówki można było poczuć wszędzie. Norwegowie naprawdę potrafią się bawić!. Przeczy to to stereotypowi Polaków na temat Norwegów , że są "zimni".
Ja też byłem zdziwiony wszechobecnością strojów narodowych. Szacuję, że było ich 35-40%. Pozostali byli ubrani odświętnie, co mnie również zdziwiło, gdyż Norwegowie, których widuję na co dzień, ubrani są raczej na sportowo.
Unosić się pod niebiosa nie musiałem - zrobił to za mnie zoom :)
Kapitana musiałem "mieć". Ta twarz i postawa ...
Największą trudność sprawiło mi wymyślanie nazw "dzieł". A to wszystko Twoja sprawka ... ;))
:)Wymyślanie podpisów zdjęć to najprzyjemniejsze zajęcie po samym fotografowaniu.
Usuń"The policeman" ja bym nazwała 'Za balonami, na lewo, proszę'
"Two school-leaver girls" z kolei - 'Słowianki' bo biało-czerwono i bujnie tu i tam i na czasie (jeszcze).
Wybierz jakiej zdjęcie i poproś o nadanie przez czytelników podpisu, zobaczysz co inni widzą na nim :).
"Wymyślanie podpisów zdjęć to najprzyjemniejsze zajęcie po samym fotografowaniu" - nie mówię, że nie jest. Ale czasem jest bardzo trudno znaleźć nazwę adekwatną do zdjęcia, a czas leci, a doba niestety ma tylko 24 godziny :)
UsuńTo bardzo kuszące i wygodne scedować wymyślanie tytułów zdjęć na czytelników :) Nie byłoby to lenistwo z mojej strony i pójście na łatwiznę? :)
No nie wszystkie. Jedno. A lenistwo i łatwizna to przyjemności :).
UsuńEcho,
Usuńna "Słowianki" stanowczo nie ma zgody - kojarzą mi się z Eurowizją ... ;)) Policjant zmieniony. Przyznaję, że tytuł był nieco wymuszony. Brakowało mi pomysłu :)
Kolejne uwagi mile widziane :)
Nie zmienię:
"What a lungs","Two crazy Norwegian jazzmen", ""The merry-go-round to the sky", " Scottish Norwegians", "Norwegians on the parade" - poszły już w szeroki świat :))
"A lenistwo i łatwizna to przyjemności". Przyjemność kończy się z chwilą pojawienia pierwszych rachunków do zapłacenia i pierwszych problemów :))
UsuńWtedy się zaczyna następna przyjemność: przyjemność płacenia rachunków i przyjemność ich niepłacenia, i największa przyjemność rozwiązywania szczególnie trudnych problemów :).
UsuńTwoje 'tytuły' są dobre, bo są Twoje :).
Zgodnie z tym tokiem rozumowania to wszystko w życiu jest przyjemne :) Tylko dlaczego ludzie płaczą? :)
UsuńPłaczą z radości, płaczą bo jedna przyjemność się skończyła a nie mają jeszcze dostępu do następnej... płacz jest przygotowaniem do zmian życiowych, płacz oczyszcza, łza jest kroplą wody w oceanie innych 'przyjemności' :)
Usuń:)))))))))))))))))
UsuńSłucham pobudki od Ani i oglądam zdjęcia u Ciebie. Ale fajny reportaż!
OdpowiedzUsuńKolory takie świeże i naturalne.
Najbardziej mi się podobają Szkoci i klaun. Jazzmen też fajnie uchwycony, jest akcja, jest emocja w tym zdjęciu.
Zresztą wszystkie super.
Ciekawa jestem, które Polly spodoba się najbardziej.
Hej, Plly! Fajnie, że tu trafiłaś! :))
No a teraz do roboty :/
Dziękuję Emmo:)
UsuńTrudno było mi wybrać te właściwe zdjęcia. Zrobiłem ich kilkaset. A jeszcze trudniej było je nazwać ...
Kolory świeże i naturalne, bo tym razem zdjęć nie retuszowałem. Nie było potrzeby :)
Ja też jestem ciekaw opinii Polly :)
Tym razem chyba chodziło o coś innego: o oddanie atmosfery świętowania i wspólnej zabawy, a nie o eksperyment, prawda? Zatem retusz w tym wypadku tylko by zaszkodził.
Usuńps. Polly, przepraszam za literówkę w Twoim nicku. Tak ze mną jest: rano palce mi się plączą, a wieczorem myśli i czytam bez zrozumienia ;-)))
Marcin, zapodaj więcej tych zdjęć, skoro aż kilkaset masz!
Emmo dokładnie chodziło mi o pokazanie panującej atmosfery na przekór panującym stereotypom o Norwegach, ich dumy z bycia Norwegami, przywiązaniu do tradycji, historii i ich dojrzałości jako społeczeństwo obywatelskie. U nas w Polsce jeszcze tego nie ma. Tutaj nikt się się nie bije, wszyscy świętują razem. Nikt tutaj nawet nie pomyślałby o "konkurowaniu" w sposobie obchodzenia święta. Nie ma burd, awantur, Policja nikogo nie bije, wszystko przebiega spokojnie i radośnie.
UsuńWięcej zdjęć nie zapodam, bo by się przejadły! :) Będę je publikował stopniowo w na blogu i Google+. Nie chcę, aby czytelnicy rzucali w ekran swoich pecetów ciężkimi przedmiotami lub pluli na ekran :))
Emmo nie masz dosyć, gdy jesteś gdzieś w gościach, a gospodarze pokazują Ci setki zdjęć? Bo ja po pierwszej setce "wysiadam "i marzę o tym, aby ta chwila wreszcie minęła. Ile jest się w stanie obejrzeć i zapamiętać?
Poza tym Emmo niektóre z nich chcę użyć do innych celów, niekoniecznie pokazujących sposób świętowania Norwegów :) .
Też się cieszę, że tutaj trafiłam :)
UsuńMnie też podoba się to z klownem, oczywiście oprócz tego, że wszystkie są fajne :) Acha i pierwsze, bo widać, że niezły tam wiaterek powiewał :)
Generalnie fajnie oddają atmosferę radości.
Polly,
Usuńdziękuję. Moim ulubionym jest to z dwoma dżezmenami, ale ... świat sądzi inaczej. Widocznie zbyt niszowy jestem :))
z dżezmenami też świetne :) tylko może takie trochę....jakby....wyzywające, a ja nieśmiała jestem i nie chciałam się tak oficjalnie zachwycać :) dobra to ja tez jestem niszowa albo....jakaś tam :DDD
UsuńPolly Ty tylko o jednym :))) Przecież to tylko muzyka, taniec i wyrażanie emocji! :))
Usuńale o co chodzi??? ;D przecież ja tylko i wyłącznie o emocjach mówię, no, bo .........TO też są emocje ;D
UsuńFakt, to też emocje ... :)))
UsuńNo to się działo :))) Wesoło i kolorowo. Mam nadzieję, że rozrób nie było i, że nic nie spłonęło tak, jak u nas bywa. Ostatnio poległa biedna Bogu ducha winna tęcza :)
OdpowiedzUsuńWesoło, kolorowo, bez rozrób i awantur czyli nuda dla dziennikarzy :)
UsuńFajny plan odnośnie publikacji. Najfajniejszy dlatego, że Twój. Bo to jest Twoje królestwo i Ty tu rządzisz :))
OdpowiedzUsuńCieszę się głównie dlatego, że zaczynam czuć norweskie klimaty, tak odrobinę...ale już COŚ :)
Plan? Ja to wszystko spontanicznie robię! :)) Emmo ja nawet nie wiem o czym będzie następny post... :) Usiądę, zacznę pisać, pobawię się zdjęciami, może posłucham muzyki i natchnienie samo przyjdzie :))
UsuńA więc idziesz na spontan? :))
UsuńJa mam zwykle jakieś 2 - 3 wpisy w wersjach roboczych, ale z publikacją czekam na taki moment, gdy będę miała więcej czasu dla ludzi. Pańskie oko konia tuczy...:))
U mnie spontan totalny. Nie umiem się zaprogramować ... :))
Usuń