piątek, 16 maja 2014

Moje zabawy z fotografią. Odcinek 3 - "Sepia i kolory".



Drodzy czytelnicy to już ostatni odcinek cyklu "Moje zabawy z fotografią". Zapewne nieco jesteście już zmęczeni, ale dotrzymuję słowa danego w poprzednim poście  i kończę ten cykl moimi "wariacjami" z sepią i kolorami. Dla najbardziej wytrwałych, którym uda się dojść do końca czeka nagroda w postaci dobrej norweskiej muzyki. :)

W tym odcinku po raz ostatni eksploatowane jest to samo zdjęcie: stara studnia w cieniu starej gruszy. Zostało ono edytowane do sepii (patrz powyżej) w moim ulubionym, prostym programiku FastStone Image Viewer 4.8, a następnie "zbombardowane" kolorami, a efekty tych "bombardowań" można zobaczyć poniżej.










Bardzo interesują mnie Wasze opinie :)
Co sądzicie o moich dzisiejszych ''wariacjach"? :) 
Podobają się Wam? 
Które Waszym zdaniem zdjęcie jest najlepsze, a które najgorsze? 
Dziękuję za bardzo dobre komentarze pod poprzednim postem:) 
Sprawiły mi one dużą radości i dały okazję do przedniej zabawy intelektualnej :) 
Przy tym partia szachów to mały pikuś ... :))

A dla wytrwałych norweska nagroda muzyczna: Plumbo - "Det River"


https://www.youtube.com/watch?v=129Zjuwd2cs by SmoodProduction.


14 komentarzy:

  1. echo na różowo16 maja 2014 05:53

    Poranne :) witam!
    Foto drugie od końca jest nieziemskie. Czyżby udzielał się już nastrój weekendowy? Miłej końcówki tygodnia majowego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Echo! Dziękuję na tak. Nastrój udziela się wszystkim. 17 maja to w NO święto narodowe. Program sprzedawali już w ubiegłym tygodniu. Co do zdjęć ... Najbardziej zadowolony jestem z pomarańczki. Zdjęcie przedostatnie dla mnie jest dobre, ale ... mało jest we mnie pierwiastka żeńskiego i róż mi po prostu nie leży, ale potrafię zrozumieć wybór żeńskiej części populacji ... :)) Udanego weekendu i niekoniecznie z Warholem ;)

      Usuń
    2. oranżowe echa w echu16 maja 2014 10:02

      Pomarańczowy pierwszy czy ostatni :). Pomarańczowe oranże w czerwieni podobały mi się wczoraj :). Rozwijam się kolorystycznie :).
      U mnie też "święto" - pada deszcz, drugi już raz tej wiosny :) to i powód do radości, że pyłów i pyłków będzie mniej a zieleni trawiasto-liściastej więcej, może wreszcie zakwitną maje w maju a nie w czerwcu ( bo maje (mniszki) czerwone to już przesada albo indiańska fantazja).
      Nam się szykuje kulturalna noc sobotnio-niedzielna to może jeszcze umówię się z Walholem i jego twarzami. Swoją drogą wybieram się dzisiaj na filmy związane w jakiś sposób z Andy, choćby jego nazwiskiem w twórcach choć nie spodziewam się za wiele :).
      Świętujmy wiec z parasolem lub w słońcu!

      Usuń
    3. Echo,
      nie wiedziałem, że stworzyłem dwie pomarańczki :)) Ale skoro tak twierdzisz, to zapewne tak jest :) Ja tylko facet jestem i nie znam się na kolorach ... :)) Dla mnie zdjęcie nr 2 to pomarańczka. Ostatnie określiłbym jako brązowe :)
      Obawiam się, że jutro będzie deszcz :( Ale w Bergen prawie zawsze pada. Podobno to najbardziej deszczowe miasto świata. Ale mimo wszystko ruszam jutro w teren. Udanego weekendu z Warholem :))

      Usuń
    4. twarzowe echo18 maja 2014 11:47

      Bo widzisz. kazde dzielo powinno otrzymac nazwe. To tak tytulem sztuki. Pamietam, jakie wrazenie zrobilo na mnie dzielo o nazwie "Nic". Co sie naogladalam ze wszystkich stron i tam nie bylo nic oprocz wielkich ram i jakiejs mniej zdefiniowanej powierzchni. Zajelo mi to z godzine. Jakie pomysly mi przychodzily do glowy. Inny obraz mial w nazwie 'Kobieta z lasiczka'. Przeszlam obok niewzruszona, tyle razy juz go ogladalam, tytul wystarczyl aby zanotowac, ze na wystawie i takie dzielo bylo do zobaczenia :).
      Jak tam swietowanie? Ja troche niedospana po spotkaniu z twarzami :) znajomymi i innymi.

      Usuń
    5. Brzmi to sensownie. Chyba masz rację ... Pomyślę nad nazwami moich "dzieł".
      Zmęczony. Po południu wróciłem do domu. Za dużo ludzi ... :))
      ''Ja troche niedospana po spotkaniu z twarzami :) znajomymi i innymi" - i kto tu jest bardziej luterański? ;-))
      W kolejnym poście wrzucę trochę fotek ze świętowania.

      Usuń
  2. na sepiowym siedzi sobie pod drzewkiem dziewczyna w sukni z gorsetem i wcina jabłko :)))
    podoba mi się nr 3, 6 i 9, bo są najbardziej zbliżone kolorami do natury, ale chyba najbardziej nr 3 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polly,
      fanatyczna wielbicielko natury!:)) Zdania jak widzę nigdy nie zmienisz :)) Faktycznie 3 jest naprawdę niezłe. Podobało mi najbardziej do czasu stworzenia "pomarańczki".

      Usuń
    2. no, bo ja takim uparciuchem jestem :) szybko podejmuję decyzje i rzadko je zmieniam, bo nie lubię się memłać nad czymś :))) ale zmieniam, bo tylko podobno krowa tego nie robi ;DDDD
      pomarańczka powiadasz......też niczego sobie, taka smakowita bardzo. zieloniutka, jak szczypiorek, a niebieska, jak niebo i zapominajki :) zapominajki????? chyba niezapominajki hihihihihi
      no widzisz deszcz leje a ja mnie się chce rozrabiać :) pozdrówka :D

      Usuń
    3. Szczypiorek może być :) A niezapominajki nie bardzo ... , bo one są chyba niejadalne? :)
      A u mnie słońce :) Ja również pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Pomarańcz przyciąga wzrok. Wszystkie w ciepłych kolorach są fajne :)
    Muzyczna nagroda bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Emmo.
    dziękuję. Bardzo się cieszę, że udało Ci się dobrnąć do końca. A Plumbo to świetny zespół. Nie usłyszy się go w polskim radio. Ignorancję tzw. polskiego świata muzycznego jest wielka:) Dziękuję za inspirację na niedzielne budzenie ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. Cała przyjemność po mojej stronie. :))

    OdpowiedzUsuń