Drodzy czytelnicy to już ostatni odcinek cyklu "Moje zabawy z fotografią". Zapewne nieco jesteście już zmęczeni, ale dotrzymuję słowa danego w poprzednim poście i kończę ten cykl moimi "wariacjami" z sepią i kolorami. Dla najbardziej wytrwałych, którym uda się dojść do końca czeka nagroda w postaci dobrej norweskiej muzyki. :)
W tym odcinku po raz ostatni eksploatowane jest to samo zdjęcie: stara studnia w cieniu starej gruszy. Zostało ono edytowane do sepii (patrz powyżej) w moim ulubionym, prostym programiku FastStone Image Viewer 4.8, a następnie "zbombardowane" kolorami, a efekty tych "bombardowań" można zobaczyć poniżej.
Bardzo interesują mnie Wasze opinie :)
Co sądzicie o moich dzisiejszych ''wariacjach"? :)
Podobają się Wam?
Które Waszym zdaniem zdjęcie jest najlepsze, a które najgorsze?
Dziękuję za bardzo dobre komentarze pod poprzednim postem:)
Sprawiły mi one dużą radości i dały okazję do przedniej zabawy intelektualnej :)
Przy tym partia szachów to mały pikuś ... :))
A dla wytrwałych norweska nagroda muzyczna: Plumbo - "Det River"
https://www.youtube.com/watch?v=129Zjuwd2cs by SmoodProduction.
Poranne :) witam!
OdpowiedzUsuńFoto drugie od końca jest nieziemskie. Czyżby udzielał się już nastrój weekendowy? Miłej końcówki tygodnia majowego!
Witam Echo! Dziękuję na tak. Nastrój udziela się wszystkim. 17 maja to w NO święto narodowe. Program sprzedawali już w ubiegłym tygodniu. Co do zdjęć ... Najbardziej zadowolony jestem z pomarańczki. Zdjęcie przedostatnie dla mnie jest dobre, ale ... mało jest we mnie pierwiastka żeńskiego i róż mi po prostu nie leży, ale potrafię zrozumieć wybór żeńskiej części populacji ... :)) Udanego weekendu i niekoniecznie z Warholem ;)
UsuńPomarańczowy pierwszy czy ostatni :). Pomarańczowe oranże w czerwieni podobały mi się wczoraj :). Rozwijam się kolorystycznie :).
UsuńU mnie też "święto" - pada deszcz, drugi już raz tej wiosny :) to i powód do radości, że pyłów i pyłków będzie mniej a zieleni trawiasto-liściastej więcej, może wreszcie zakwitną maje w maju a nie w czerwcu ( bo maje (mniszki) czerwone to już przesada albo indiańska fantazja).
Nam się szykuje kulturalna noc sobotnio-niedzielna to może jeszcze umówię się z Walholem i jego twarzami. Swoją drogą wybieram się dzisiaj na filmy związane w jakiś sposób z Andy, choćby jego nazwiskiem w twórcach choć nie spodziewam się za wiele :).
Świętujmy wiec z parasolem lub w słońcu!
Echo,
Usuńnie wiedziałem, że stworzyłem dwie pomarańczki :)) Ale skoro tak twierdzisz, to zapewne tak jest :) Ja tylko facet jestem i nie znam się na kolorach ... :)) Dla mnie zdjęcie nr 2 to pomarańczka. Ostatnie określiłbym jako brązowe :)
Obawiam się, że jutro będzie deszcz :( Ale w Bergen prawie zawsze pada. Podobno to najbardziej deszczowe miasto świata. Ale mimo wszystko ruszam jutro w teren. Udanego weekendu z Warholem :))
Bo widzisz. kazde dzielo powinno otrzymac nazwe. To tak tytulem sztuki. Pamietam, jakie wrazenie zrobilo na mnie dzielo o nazwie "Nic". Co sie naogladalam ze wszystkich stron i tam nie bylo nic oprocz wielkich ram i jakiejs mniej zdefiniowanej powierzchni. Zajelo mi to z godzine. Jakie pomysly mi przychodzily do glowy. Inny obraz mial w nazwie 'Kobieta z lasiczka'. Przeszlam obok niewzruszona, tyle razy juz go ogladalam, tytul wystarczyl aby zanotowac, ze na wystawie i takie dzielo bylo do zobaczenia :).
UsuńJak tam swietowanie? Ja troche niedospana po spotkaniu z twarzami :) znajomymi i innymi.
Brzmi to sensownie. Chyba masz rację ... Pomyślę nad nazwami moich "dzieł".
UsuńZmęczony. Po południu wróciłem do domu. Za dużo ludzi ... :))
''Ja troche niedospana po spotkaniu z twarzami :) znajomymi i innymi" - i kto tu jest bardziej luterański? ;-))
W kolejnym poście wrzucę trochę fotek ze świętowania.
na sepiowym siedzi sobie pod drzewkiem dziewczyna w sukni z gorsetem i wcina jabłko :)))
OdpowiedzUsuńpodoba mi się nr 3, 6 i 9, bo są najbardziej zbliżone kolorami do natury, ale chyba najbardziej nr 3 :)
Polly,
Usuńfanatyczna wielbicielko natury!:)) Zdania jak widzę nigdy nie zmienisz :)) Faktycznie 3 jest naprawdę niezłe. Podobało mi najbardziej do czasu stworzenia "pomarańczki".
no, bo ja takim uparciuchem jestem :) szybko podejmuję decyzje i rzadko je zmieniam, bo nie lubię się memłać nad czymś :))) ale zmieniam, bo tylko podobno krowa tego nie robi ;DDDD
Usuńpomarańczka powiadasz......też niczego sobie, taka smakowita bardzo. zieloniutka, jak szczypiorek, a niebieska, jak niebo i zapominajki :) zapominajki????? chyba niezapominajki hihihihihi
no widzisz deszcz leje a ja mnie się chce rozrabiać :) pozdrówka :D
Szczypiorek może być :) A niezapominajki nie bardzo ... , bo one są chyba niejadalne? :)
UsuńA u mnie słońce :) Ja również pozdrawiam :)
Pomarańcz przyciąga wzrok. Wszystkie w ciepłych kolorach są fajne :)
OdpowiedzUsuńMuzyczna nagroda bardzo mi się podoba :)
Emmo.
OdpowiedzUsuńdziękuję. Bardzo się cieszę, że udało Ci się dobrnąć do końca. A Plumbo to świetny zespół. Nie usłyszy się go w polskim radio. Ignorancję tzw. polskiego świata muzycznego jest wielka:) Dziękuję za inspirację na niedzielne budzenie ;))
Cała przyjemność po mojej stronie. :))
OdpowiedzUsuń+1
Usuń